www.prusy.fora.pl

Skorpion

Niniejszy "artykuł" odnosi się głównie do pojazdów takich jak czołgi,StuGi, tarnsportery.
Chwilowo nie mam kolorowych fotek więc będzie nudno, jak ktos ma to proszę wkleić lub dać odgłos paszczą.

Niemiecki kamuflaż należał do najbardziej rozwiniętych,zaawansowanych w owym czasie. Trójkolorowy schemat malowania pojazdów, z lat 43-45, wywarł tak znaczący wpływ na rozwój tego typu maskowania, że jest stosowany i udoskonalany po dziś dzień przez niemalże każdą liczącą się armię.
Obok gamy "oficjalnych" kolorów i schematów malowania, pogarszająca się sytuacja gospodarczo-ekonomiczna Rzeszy, zaowocowała min. niezliczonymi wariacjami w temacie kamuflaży i maskowania pojazdów.
W niemieckim wojsku dowódcy polowi oraz dowódcy pojazdów zobowiązani byli do maskowania wehikułów odpowiednio do warunków terenowych, nie byli zobowiązani odgórnymi regulacjami naczelnego dowództwa.

Zasadniczo pojazdy opuszczały fabrykę już pomalowane,w przypadku sprzętu zdobycznego, zanim wszedł do służby, był przemalowywany.
Pojazdy takie jak ciężarówki, motocykle, samochody i jeepy, jakis czas jeździły w barwach oryginalnych a przy okazji remontów malowano je adekwatnie to wymogów WH.

Pojazdy "zamkniete" jak czołgi czy działa szturmowe, wewnątrz malowano na kolory jasne, jednak włazy, pokrywy czy klapy malowano ciemniej żeby po otwarciu zlewały się z kadłubem nie psując efektu.
Wnętrza zazwyczaj malowano na kolory jasno brązowy lub ciemno żółty.
Podczas przemalowywania pojazdów nie zmieniano koloru wnętrza.

Metody malowania: Najlepszym sposobem był oczywiście pistolet natryskowy, podłączony do sprężarki pojazdu. jak wspominałem, załoga odpowiadała za malowanie swoich podopiecznych,jednak zdarzało się że nowo sformowane jednostki lub elitarne miały odgórnie narzucone schematy malowania.
Jedynym ograniczeniem w kamuflowaniu były umiejętności i fantazja załogi, wehikuły w obrębie kompanii a nawet plutonu mogły zasadniczo różnić się pod tym względem.
Jak wiadomo pogoda nie zawsze pozwalała na "ćwiczenia" z pistoletem natryskowym, zwłaszcza zimą.Wtedy do akcji wchodziły wszelkie szczotki,miotły, gąbki, mopy czy szmaty zdolne do nanoszenia farby.

Jakkolwiek Niemcy używali tych samych kolorów w całej Europie (nie stosowali kolorów państw podbitych), od Norwegii po Włochy,nie zawsze adekwatnym było użycie wszystkich.
Nie istniały (poza paroma wyjątkami) odgórne zalecenia malowania pod kątem bitwy lub kampanii.
Wydawanie kategorycznych sądów w temacie przez różnych "fachowców", na podstawie malowania w europejskim teatrze, jest bezpodstawne.

Skorpion

Ciekawa fota SdKfz 251 obsadzonego Fallschirmjaeger, wyraźnie widać ręczne malowanie kamuflażu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jurgen

Trzeba pamietac ze fabrycznie pomalowany pojazd to kolor bazowy. O ile w poczatkowym okresie stosowano panzergrau to zdarzalo sie ale zadko ze nakladano na niego kamuflarz jednak wszystko sie zmienilo gdy kolorem bazowym wg. zarzadzen stal sie dunkel gelb od 1943. Kamuflarze nakladano juz w maciezystych jednostakch. Zarzadzenia przewidywaly procentowy udzial pozostalych kolorow kamuflarzu jednak z oczywistych wzgledow mialy sie one nijak do rzeczywistosci i stad kamuflarze o przedziwnych proporcjach, rysach a nawet odcieniach. Chyba jednak najciekawszym oficjalnym kamuflarzem byl "ambusch" wprowadzony pod koniec wojny. Klasyczny kamuflarz trojkolorowy uzupelniony zostal drobnymi plamkami (na zasadzie przeciewnosci kolorow, jak w kamuflarzach mundurow SS).

Przyklad na wczesny kamuflarz nalozony na panzergrau.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pod koniec wojny z braku wszystkiego wrocono do szarosci...
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie najlepiej odwzorowany ambush ale oddaje idee tego kamuflarzu

[link widoczny dla zalogowanych]

Klasyczny przyklad malowania (zgodny z instrukcjami)

[link widoczny dla zalogowanych]

P.S. I nie zgodzilbym sie na brazowy wewnatrz. Byly to raczej kolory jasne takie jak: kosc sloniowa, kremowy, a nawet bardzo jasny roz... Zlamana biel tez z tego co wiem stosowano, i tak w czasie eksploatacji bardzo szybko przestawala byc biela...

Skorpion

Tak jak pisałem wcześniej,załogi na własną rękę i wedle własnych zapatrywań malowały w kamuflaż swój pojazd.

Skorpion

Rzut na "domowe pielesze" załogi ciężarówki:
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu przykład kamuflowania na biało zimą:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tu również widać malowanie ręczne:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jurgen

Zimowego kamuflarzu w zasadzie nie nakladano natryskiem, jak bylo wczesniej wspomniane w ruch szlo wszystko czym dalo sie nalozyc farbe a co najwazniejsze biala farba do zimowego kamuflarzu byla farba wodozmywalna.

Skorpion

Tak jak mówisz. Przede wszystkim mróz zniszczyłby sprzęt natryskowy. Często pacykowali wapnem.

Fota z nieco innej parafii, Germanie "prześwietlający" Willys-a
[link widoczny dla zalogowanych]

Jurgen

W temacie malowania... Very Happy

I w temacie wnetrza- PzKpfW III...

...oraz Sturmtiger.

P.S. Tylko czy napewno? Wszystko mi sie zgadza oprocz dwoch detali: ciut kaliber za maly i bruzdy w lufie... Very Happy

Jurgen

Zwracam sam sobie honor, bruzdy (mimo ze faktycznie byla to wyrzutnia rakietowa) byly i kaliber tez raczej sie zgadza..

Oryginalna lusnia...

Skorpion

Ładne kamo natryskowo na Mercedesie
[link widoczny dla zalogowanych]

Jurgen

Uzupelnieniem malowania bylo oznakowanie pojazdow.
Tabele znakow taktycznych i wzorow proporczykow dowodztwa roznych szczebli ponizej

1939-1940

1941-1942

1943-1945

Luftwaffe (dotyczy tylko jednostek lotniczych)

Kali16

Oj piekna tabelka,będzie co czytać zaraz

Skorpion

Marynarze w mundurach tropikalnych
[link widoczny dla zalogowanych]

Nauka jazdy KM:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jurgen

Podrecznikowy przyklad malowania samochodu w armii niemieckiej w pierwszych latach wojny. Przy okazji, pojazd nalezy do LW i mozna sobie ladnie obejzec kierowce z detalami mundurowymi.